FB Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Łodzi 30.07.2024
https://www.facebook.com/LasyPanstwoweL ... xdCTJcnqcl
#bocianyczarneonline
Wieści z gniazda na dębie
Drugą połowę lipca młode bociany spędzają głównie na czekaniu na przylot rodziców z pokarmem i na doskonaleniu umiejętności latania.
Śpią na gnieździe zwykle na leżąco (zdjęcie z 21.07 – czteropłatkowy gang Czarnego Tulipana). Podczas dalszych wylotów zdarza się, że przegapią przylot rodzica z pokarmem i posiłek przepada. 22.07 na śniadanie przyniesione przez Florentino zdążył tylko Filipek. Ale Florentino przyniósł dużo drobnych rybek i FAla i Finka, które przyleciały o 6:03 (na śniadanie spóźniły się tylko dwie minuty ⏱) zdążyły jeszcze zebrać pozostałe rybki (filmik z 22.07). Dla Figaro, który przyleciał o 6:43 z dużym spóźnieniem nic już nie zostało.
Pisklęta często zlatują z gniazda i chodzą po dnie lasu szukając pokarmu.
Na gniazdo wracają już bez wcześniejszych problemów z lądowaniem (filmik z 24.07).
26.07 po śniadaniu od Ferminy młode razem wyleciały z gniazda na prawie 9 godzin. Florentino i Fermina długo czekali na powrót piskląt (zdjęcie z 26.07). Logery pokazały
, że młode zrobiły w tym czasie duże koło oddalając się od gniazda na 15 km. Łącznie tego dnia przeleciały przynajmniej 41 km.
Ale po powrocie czekała na nie kolacja od Florentino i Ferminy.
29.07 młode wyleciały rano poznawać okolicę. Florentino zastał puste gniazdo, ale poczekał. Jako pierwszy wrócił Figaro i dostał od taty na śniadanie 4 duże ryby.
Tak duże, że długo męczył się z ich połknięciem (zdjęcie z 29.07 07:28). Figaro zjadł całe, przeznaczone dla 4 piskląt śniadanie. Wkrótce na gniazdo wróciły trzy pozostałe młode i czteropłatkowy gang Czarnego Tulipana znów był w komplecie (zdjęcie z 29.07 08:14).
W ciągu ostatnich dni młode z nocowaniem przeniosły się sąsiednie konary.
Liczba karmień spadła z 4-6 do 2-3 dziennie. 28.07 Fermina w ogóle nie przyleciała do gniazda. Dwa karmienia na 4 duże młode to za mało. Wkrótce głód skłoni nasze pisklęta do opuszczenia gniazda. 🪹
Znamy już płeć naszych piskląt. FAla i Filipek to samce, natomiast Figaro i Finka to samice. Ale po dyskusji na czacie ustaliliśmy, że nie zmieniamy imion piskląt.
prof. Piotr Zieliński,
Wydział Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego
PHOTO 1
https://www.facebook.com/photo/?fbid=91 ... 5650618622
VIDEO 1
https://www.facebook.com/10006480585299 ... 079727715
VIDEO 2
https://www.facebook.com/10006480585299 ... 8841985423
PHOTO 2
https://www.facebook.com/photo/?fbid=91 ... 5650618622
Wieści z gniazda na dębie 
Śpią na gnieździe zwykle na leżąco (zdjęcie z 21.07 – czteropłatkowy gang Czarnego Tulipana). Podczas dalszych wylotów zdarza się, że przegapią przylot rodzica z pokarmem i posiłek przepada. 22.07 na śniadanie przyniesione przez Florentino zdążył tylko Filipek. Ale Florentino przyniósł dużo drobnych rybek i FAla i Finka, które przyleciały o 6:03 (na śniadanie spóźniły się tylko dwie minuty ⏱) zdążyły jeszcze zebrać pozostałe rybki (filmik z 22.07). Dla Figaro, który przyleciał o 6:43 z dużym spóźnieniem nic już nie zostało.
Na gniazdo wracają już bez wcześniejszych problemów z lądowaniem (filmik z 24.07).
, że młode zrobiły w tym czasie duże koło oddalając się od gniazda na 15 km. Łącznie tego dnia przeleciały przynajmniej 41 km. 
Ale po powrocie czekała na nie kolacja od Florentino i Ferminy.
Tak duże, że długo męczył się z ich połknięciem (zdjęcie z 29.07 07:28). Figaro zjadł całe, przeznaczone dla 4 piskląt śniadanie. Wkrótce na gniazdo wróciły trzy pozostałe młode i czteropłatkowy gang Czarnego Tulipana znów był w komplecie (zdjęcie z 29.07 08:14).
prof. Piotr Zieliński,
